...

Gryczany

Czy to forum jeszcze żyje i czy muflonek dostał bana?

lisica

Forum (patrząc po datach ostatnich postów) zdechło. Nikt nie dostał bana, więc Muflonek też nie. O ile wiem, się nie zarejestrował.

Gamera 1965

Emejpi i Mirko znikli. To chyba kolej rzeczy, że coś co było dla nas ważne odchodzi. To forum będzie dopóki żywe póki będzie jeszcze ktoś pisał. Powiem szczerze to forum dużo dla mnie znaczyło, to tu po raz pierwszy prowadziłem i brałem udział w „sesjach” RPG, zacząłem używać GIMP-a do tworzenia okropnych jakościowo photoshopów i mogłem spamować wszędzie pastelowymi nieparzystokopytnymi obryzganymi krwią, wstawiać okropnej jakości tłumaczenia fanfików, bawić w prezentera z serwisu informacyjnego który IRL szybko by zbankrutował, być pseudoprorokiem i nie obawiać się spalenia na stosie.

Ale to co było najważniejsze to integracja ze współużytkownikami. Kongresy w willi Erdogana i inne sprawy przeciw Cyce, Pojedynki na słowa z [d]Ilwid blaaid[/d] na temat wielkiej lechii, Valley of silent clacks z [/b]La loba[/b] (W pierwszej fazie odpisywaliśmy między sobą kilka razy dziennie), „White room” (którego Nidy niestety nie skończyliśmy Sad

) z Emejpi a potem rozważania filozoficzno-teologiczne, x czy y? z Mirko-vodhr, pocieszanie Muflonka i jej parodia RPG, żubry i ślimaki od Bangaru zawsze potrafił czymś zaskoczyć. Nawet dywersja Mirko-spamera (mam wrażenie, że uznał mnie za psychopatę…), powołanie modów i zdrada infedelee, no i oczywiście eventy świąteczne!

Nie, ja też nie wiem czemu to wszystko tu wypisuje. Chce po prostu wam podziękować za dobrze spędzony czas i wspomnienia. To co już minęło nie może być odebrane…

Nie ważne… Hasta la Victoria siempre! For the Greater Good! Mashallah…

P.S. lisica

To kłamstwo! Muflonek też była kobietą!
Choć w dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym… Morze przez cały ten czas poszywała się pode mnie Pinkamena i zajadając babeczki pisała na tym forum…

lisica · Wysłany: Pią 10:24, 01 Mar 2019 Temat postu:

A ja zawsze muszę mieć zdanie odrębne, taka przekorna jestem :p Powiem więc, że moim zdaniem to nie kwestia mijania i nic-nie-trwania-wiecznie. Po prostu paru użytkowników, co kiedyś pisali tu prężnie, już nie chce; nikt ich przecież wołami nie zaciągnie Wink

Zresztą trudno uznać forum internetowe za życiowy priorytet xD

@ PS: Trudno pisać na klawiaturze kopytami, nawet kucykowymi Wink

No, ale to Pinkamena, może sterroryzowała komputer i zmusza edytor tekstowy żeby za nią pisał tekst

Mirko-vodhr · Wysłany: Wto 23:19, 26 Mar 2019 Temat postu:

Nie odszedłem.

Uczciwie przyznam, że od częstszej aktywności na Forum odepchnęła mnie proza życia...

I... pewne zawiedzenie faktem, iż tak mało powróciło tu tych eks - Hodowców, którzy istnieli jeszcze na Starym Skraju! Sad